Polish

Forum for English and all other languages.

Moderators: kokoyaya, Beaumont

User avatar
didine
Freelang co-moderator
Posts: 9989
Joined: 15 Sep 2002 15:33
Location: Bruxelles

Post by didine »

kajtek wrote:Nie specjalnie lubię czytać we francuskich przekładach, ale w tym wypadku świetnie się ubawiłam. Te książki zachęcają do podróży po Finlandii lepiej niż wszystkie reklamy turystyczne razem wzięte.
Ja też czytam jego książki. :) Arto Paasilinna napisał około 35 książek, ale jeszcze nie wszystkie zostały przetłumaczone na francuski. Jest dość znany w Finlandii, ale jest tutaj mniej popularny niż na przykład we Francji czy w Niemczech. Jego książki są traktowane jako "egzotyczne" za granicą, ale są za dziwne dla Finów. ;)
Cronos
Membre / Member
Posts: 8
Joined: 19 Jul 2004 22:17
Contact:

Post by Cronos »

kajtek wrote:Cronos to się przy mnie wynudzi!
Czemu??? O co chodzi?? Chyba coś mnie ominęło...
User avatar
kajtek
Membre / Member
Posts: 165
Joined: 10 May 2004 00:03
Location: Varsovie
Contact:

Post by kajtek »

nie nic Cię nie ominęło, tylko my (ja) tak monotematycznie o francuskim.
Arto Paasilinna napisał około 35 książek
no to do dzieła! Trzeba tłumaczyć. Na polski też chyba niewiele przetłumaczono.
Jego książki są traktowane jako "egzotyczne" za granicą, ale są za dziwne dla Finów.
Chciałabym, żeby ktoś tak interesująco pisał o Polakach. Umieć pokazać ich stronę świrusów, ale z fantazją.
A która wydaje Ci się najbardziej interesująca lub "dziwna"?
User avatar
didine
Freelang co-moderator
Posts: 9989
Joined: 15 Sep 2002 15:33
Location: Bruxelles

Post by didine »

kajtek wrote:A która wydaje Ci się najbardziej interesująca lub "dziwna"?
Chyba "La douce empoisonneuse". A Tobie?
User avatar
kajtek
Membre / Member
Posts: 165
Joined: 10 May 2004 00:03
Location: Varsovie
Contact:

Post by kajtek »

Z tych, które wymieniłam - Zając Vatanena.
Pamiętam też historię o lisie w lesie wisielców. Ale nie wiem czy to była książka czy rozdział. Jeśli już mówić o czymś dziwnym - to nic dziwniejszego być nie może.
User avatar
didine
Freelang co-moderator
Posts: 9989
Joined: 15 Sep 2002 15:33
Location: Bruxelles

Post by didine »

Andrzej wrote::hello:

Uff, wczoraj skończyłem "Manuscrit trouvé à Saragosse" niejakiego Jean Potocki. I pomyśleć, że kiedyś nie dałem rady przeczytać go w całości po polsku. Rozczarowało mnie trochę zakończenie, ale myślę, że jestem rozpaskudzony po prostu XX-wieczną literaturą fantasy, trillerami, suspensami, więc...
Lubię natomiast film. Osada aktorska jest znakomita. Chętnie wracam do oglądania choćby fragmentów na kasecie, pojedynczych historii.
Pozdrawiam Was z zachmurzonej Warszawy
Andrzej
User avatar
kajtek
Membre / Member
Posts: 165
Joined: 10 May 2004 00:03
Location: Varsovie
Contact:

Post by kajtek »

Wstyd się przyznać, ale ja Pamiętnika nigdy nie ruszyłam. I w ogóle mam spore zaległości w literaturze. Wszystko na raz by się chciało przeczytać.

A tu u mnie też pada. I w końcu się ochłodziło. Jak się ma w mieszkaniu 27,5°C, to się marzy Grenlandia.
User avatar
Andrzej
Membre / Member
Posts: 523
Joined: 13 May 2004 10:57
Location: Varsovie
Contact:

Post by Andrzej »

[quote="kajtek"]Wstyd się przyznać, ale ja Pamiętnika nigdy nie ruszyłam. I w ogóle mam spore zaległości w literaturze. Wszystko na raz by się chciało przeczytać.quote]

:hello:

Dont łory bi hepi! Jak mawiamy nad Wisłą! Wszystkiego i tak nie damy rady przeczytać. Wiesz, ile czasu mi zajął Rękopis w tych wariackich czasach? Kilka miesięcy, bo go czytałem w drodze z parkingu pod Mostem Łazienkowskim do pracy na Żurawiej. Jestem już chyba znany na tej trasie, jako pieszy czytelniczek. W ten sposób, i w Coffee Haeven w Sadybie (taka Galeria przy Czerniakowskiej; żona szła po stoiskach, a ja po wizycie w księgarni szedłem na kawę i lekturę) w ciągu ostatnich dwóch lat zmogłem nawet oba tomy "Le comte de Monte Christo" i dwa pierwsze tomy muszkieterów (tylko dwa, bo Wicehrabiego... nie ma w serii Livre de poche.

A Wy, kiedy sięgacie po książki? Macie czas na normalne klapnięcie w fotelu i czytanie wieczorami?
Znowu mi coś nie wyszło z cytatem (a pamiętacie: Cy tata cyta Tacyta? Wolę tę wersję, bo druga z "cz" jest za łatwa))
Cordialement
Andrzej
_________
Autant de têtes, autant d'avis (Quitard, 1842)
User avatar
kajtek
Membre / Member
Posts: 165
Joined: 10 May 2004 00:03
Location: Varsovie
Contact:

Post by kajtek »

Fotele to mamy nawet dwa, ale o klapaniu normalnym mowy nie ma. Kiedyś często w pociągach czytałam taki ze mnie jasio podróżniczek, ale teraz to najczęściej pociąg umożliwia drzemkę.

Obecnie czytam Baudolino Umberto Eco po francusku. Bardzo bogaty język i stylizowny na starofrancuszczyznę. Przez co trudny jak jasny gwint.
Ale wytrwam, żeby później przed dzieciakiem oczami nie świecić.
Chociaż nie tyle słownictwo sprawia kłopot, co składnia.
User avatar
bambino
Membre / Member
Posts: 219
Joined: 21 Jun 2003 13:58
Location: Zagreb, Croatia
Contact:

Post by bambino »

I'd like to know why don't you use V instead of W?

i know that the question is really stupid for you, Poles, but as you can see, i'm from Croatia, and I'm also Salvic, so i wonder why do we all use V and you W. Is there a difference in pronounciation?
Super ono...što ste spali na to da vam sada ja moram tu odgovarati...jâd i bijeda...želim vam više uspjeha u radu...by: Ja
User avatar
Nephilim
Membre / Member
Posts: 1556
Joined: 25 Sep 2003 04:33
Location: où tu veux quand tu veux, baby..!

Post by Nephilim »

the pronounciation in exactly the same...

methinks, the poles are to slavic europe what brits are to western europe : they possibly can't do things normally :loljump:
You may feel alone when you’re falling asleep
And every time tears roll down your cheeks
But I know your heart belongs to someone you’ve yet to meet
Someday you will be loved
User avatar
Andrzej
Membre / Member
Posts: 523
Joined: 13 May 2004 10:57
Location: Varsovie
Contact:

Post by Andrzej »

bambino wrote:I'd like to know why don't you use V instead of W?

i know that the question is really stupid for you, Poles, but as you can see, i'm from Croatia, and I'm also Salvic, so i wonder why do we all use V and you W. Is there a difference in pronounciation?
:hello:

Good question :-? For Polish poeple too.
Cordialement
Andrzej
_________
Autant de têtes, autant d'avis (Quitard, 1842)
User avatar
kajtek
Membre / Member
Posts: 165
Joined: 10 May 2004 00:03
Location: Varsovie
Contact:

Post by kajtek »

bambino wrote:I'd like to know why don't you use V instead of W?

i know that the question is really stupid for you, Poles, but as you can see, i'm from Croatia, and I'm also Salvic, so i wonder why do we all use V and you W. Is there a difference in pronounciation?
you should be glad we use latin alphabet however. Though I think it is not really appropriated for our prononuciation. I suppose they have chosen "w" because in latin orthographe of "v" and "u" was often confused. I mean, in that time.
methinks, the poles are to slavic europe what brits are to western europe : they possibly can't do things normally

Salut Nephilim-l'homme-aux-dix-langues,
je ne sais pas ce qu'ils t'ont fait les Polonais, mais il semblerai que tous (38 mln) ils t'ont marché sur le gros orteil. Mais de toute façon ça arrive. Moi, je connais qu'un seul mec de Prague et il m'a dégoûté pout toute la nation.
Désolée pour pour mon anglais et français.
User avatar
bambino
Membre / Member
Posts: 219
Joined: 21 Jun 2003 13:58
Location: Zagreb, Croatia
Contact:

Post by bambino »

Oh, ok..

I got it... Sorry for asking you that .. i know it's dumb :confused: :D
Super ono...što ste spali na to da vam sada ja moram tu odgovarati...jâd i bijeda...želim vam više uspjeha u radu...by: Ja
Guest
Guest

Post by Guest »

kajtek wrote: I suppose they have chosen "w" because in latin orthographe of "v" and "u" was often confused. I mean, in that time.
:hello:

It is very probable. For example, an old polish inscription in latin on a wall of 17th century building: MAGISTER DANIEL THYM SACRAE REGIAE MAIESTATIS FVSOR WARSZAWIAE FECIT ANNO DOMINI 1644.
Post Reply